poniedziałek, 28 grudnia 2015

Problemy ginekologiczne dojrzałych kobiet – wywiad z położną

Dzisiejszy post jest nieco inny niż dotąd prezentowane naszym dzisiejszym gościem, jest położna Katarzyna Kramkowska, na co dzień pracująca w Szpitalu Specjalistycznym im. Stanisława Staszica w Pile na oddziale ginekologiczno-położniczym. Prywatnie jest to moja mama.
Od wielu lat wspiera kobiety zarówno w ciąży i po niej, jak również te borykające się z problemami ginekologicznymi. Jej wieloletnia praktyka i szeroka wiedza skłoniła mnie do tego, by porozmawiać z nią na temat problemów ginekologicznych kobiet dojrzałych i starszych.

piątek, 4 grudnia 2015

Sprawdzona agencja pracy - wyjazdy opiekunek do UK - polecam!


Dzisiejszy post poświęcony jest wyjazdowi i pracy dla opiekunek w Wielkiej Brytanii (Anglii). Chciałabym polecić Państwu sprawdzoną agencję pracy. 

Przed kilkoma dniami miałam przyjemność spotkać się z panem Arseniuszem Wolińskim z firmy Flame Employment Polska Sp. z o.o., który opowiedział mi o pracy agencji, zasadach pracy opiekunek i możliwości wyjazdów. Sama jestem opiekunką, więc miałam okazję zadać wiele pytań, by przekazać Państwu jak najwięcej informacji.

niedziela, 22 listopada 2015

Jak zostać opiekunką/ opiekunem zagranicą?


Dzisiejszy post poświęcony jest tematowi pracy w charakterze opiekuna poza Polską. Otrzymywałam w ostatnim czasie dość dużo pytań związanych z tym tematem, odpisywałam na każdy mail, ale uznałam, że warto te wszystkie informacje zebrać w postaci posta.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Spotkanie Światowego Dnia Choroby Alzheimera - relacja + polecam film

Plakat z filmu Nie zapomnij mnie
Post ten jest pisany jest niemal miesiąc po spotkaniu z okazji Światowego Dnia Choroby Alzheimera, które odbyło się  03.10.2015 przy ul. Marcinkowskiego 12-14 w Bydgoszczy i organizowane było przez Centrum Psychoneurologii Wieku Podeszłego NZOZ Sue Ryder w Bydgoszcz.
Przyznam, że nie planowałam relacji z tego spotkania, ale dotarły do mnie zapytania: co się na nim działo?

W telegraficznym skrócie:
Wystąpieniem głównym było wystąpienie dr Roberta Kucharskiego na temat łagodnych zaburzeń poznawczych. Doktor w bardzo ciekawy sposób opowiadał o tym w jaki sposób rozpoznaje się chorobę Alzheimera i inne zaburzenia poznawcze. Co bardzo ważne, podkreślał, że da się wiele zaburzeń zdiagnozować o osób młodych, które jeszcze nie mają pełnych objawów. Podkreślał w jaki sposób rozpoznawać wczesne stadium i co powinno nas niepokoić, jeśli te objawy odczuwamy my sami.

sobota, 24 października 2015

Projekt Kaziemierzowskiego Uniewersytetu Trzeciego Wieku - finał

P. R. Repińska (po prawej), p. Z. Stefanowicz (po lewej)

Przybywam dziś do Państwa z nieco innym postem - krótka notka z projektu dla słuchaczy Kaziemierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. 

Zazwyczaj piszę o osobach starszych, tych mniej sprawnych, a dziś post o seniorach z większą energią niż moja. :)

Dziś - 24 października na godz. 11.00 w bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przy ulicy Karola Szymanowskiego 3, w Bydgoszczy odbył się wernisaż fotograficzny organizowany jest w ramach projektu realizowanego przez słuchaczy KUTW. Projekt „Rodzinni przewodnicy po Bydgoszczy. Razem poznajemy, odkrywamy i działamy” został nagrodzony i współfinansowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

poniedziałek, 19 października 2015

Gadżety przydatne w łazience i przy toalecie.

Witam serdecznie w nowym poście.
Dzisiejszy temat to gadżety, które ułatwią funkcjonowanie w domu osobie chorej lub starszej, a także jej opiekunom.
Cześć takich gadżetów widzieli Państwo w poście o karmieniu - co moje karmienie ułatwić, a dziś kolejna garstka mniej lub bardziej znanych akcesoriów.
Zdjęcia pochodzą z różnych stron brytyjskich sklepów, bo taką bazę fotek posiadam, ale z powodzeniem znajdziecie Państwo te pomocnicze akcesoria w Polsce.
Ze względu na ich wielość dziś kategoria toaleta / łazienka.

środa, 30 września 2015

Ciekawe spotkanie dla rodzin osób z Alzheimerem. Bydgoszcz.

Drodzy Państwo,
ja się dziś dowiedziałam o tym ciekawym spotkaniu . Wybieram się i Państwu polecam przybyć i posłuchać.


Spotkanie z okazji Światowego Dnia Choroby Alzheimera 


Kiedy: 03.10.2015 / Sobota / 10:00 - 14.00

Gdzie: sala kinowo-widowiskowa MCK ul. Marcinkowskiego 12-14, Bydgoszcz

sobota, 12 września 2015

Dom Pomocy Społecznej (DPS) – co warto wiedzieć?

W ostatnim czasie otrzymuję od Państwa coraz więcej wiadomości prywatnych za co serdecznie dziękuję.  
Wśród nich są zapytania o zasady przyjęcia osoby starszej do domu pomocy społecznej (DPS), co zabrać do DPS-u, a nawet pytanie o tym co sądzę o konkretnych domach.

Drodzy Państwo, ja niestety nie jestem w stanie powiedzieć jaki do będzie właściwy, nie znam warunków tam panujących, zasad funkcjonowania i innych tego typu treści. Każdy dom jest inny i tak na prawdę jaki on jest przekonać się można tylko będąc w nim dłużej a podstawowe wiadomości udzieli nam personel.

piątek, 21 sierpnia 2015

CREO - konkurs dla Seniorów - dzielenie się zabawami z dzieciństwa.

W dzisiejszym dniu zupełnie inny post, skierowany do Seniorów, który jak wiem także czytają tego bloga.
Inicjatywa ciekawa, łącząca pokolenia zainicjowana przez Creo.

Otrzymałam dziś tę informację i myślę, może spodobać się to także Państwu:

Stowarzyszenie CREO ogłasza konkurs na opisanie najlepszych gier i zabaw, jakie towarzyszyły seniorom w dzieciństwie. Opis powinien być szczegółowy i uwzględniać wszystkie zasady oraz reguły wybranej gry lub zabawy. Prace zebrane zostaną w publikację i przekazane szkołom, co ma zachęcić najmłodszych do praktykowania zapominanych sposobów spędzania wolnego czasu.

piątek, 24 lipca 2015

Senior z demencją i niemowle - co robić by było bezpiecznie?

Zdjęcie pochodzi z czaszdziećmi.pl

Dziś post będący odpowiedzią na wiadomość jednej z moich Czytelniczek, za zgodą, której publikuję tę treść. Pani A. odpowiedziałam już prywatnie, ale pozwolę sobie dodać kilka rad także tutaj.

Pani Karolino, porusza Pani dużo tematów, które pomagają nam na co dzień w opiece nad starszą osobą. Mam jednak pytanie, jak zachować się, kiedy w rodzinie jest również niemowlę albo małe dziecko? Opiekuję się babcią i mam córeczkę, która nie skończyła jeszcze roku, jest bardzo ruchliwym dzieckiem, wszędzie jej pełno. Babcia chciałby nacieszyć się prawnuczką i brać ją na ręce, ale sama czasem ma zachwiania równowagi i nie chciałabym żeby stało się coś złego. Boję się, że córka będzie zbyt ruchliwa, kiedy babcia będzie ją nosiła i obie mogą zrobić sobie krzywdę albo upaść. Mam nadzieję, że odpowie Pani na nasze pytanie.

wtorek, 21 lipca 2015

Spacer - rutyna czy wyzwanie?

Dzisiaj przybywam z postem, który nie jest poradnikowy, a jest garścią refleksji na temat bycia z osobą  z demencją na co dzień. Jak wspominałam, bardzo bliska mi osoba zmaga się z tą chorobą, a ten tydzień spędzamy razem. Rodzice, którzy są stałymi opiekunami Babci, wyjechali odetchnąć a opiekunem jestem ja. 

Kiedy tylko przyjechałam i weszłam do pokoju Babci zobaczyłam wystawkę, która zmieniła nieco wygląd od czasu mojego ostatniego pobytu u rodzinki. Musiałam to uwiecznić bo obok zegarka znajduje się gumowa kaczka, zabrana Tadziowi (wnuczek). Jak się później dowiedziałam: "kaczka tam mieszka" i nie można jej zabierać, bo to bardzo ważna kaczka i musi tam stać.

sobota, 18 lipca 2015

Upalne dni i seniorzy - nie ryzykujmy!

Dziś przychodzę z tematem na czasie - upały.

Kiedy zaczynałam pisać tego posta, o godz. 19.45 było 29'C za oknem. Nie dziwi mnie to za bardzo, biorąc pod uwagę fakt, że jest lato. 

Dziwią mnie natomiast inne rzeczy...

Nie tak dawno wybrałam się na kilka dni nad morze. Z plaży schodziłam przed godz. 12, bo poza wiedzą o szkodliwości słońca, nie dało się zwyczajnie, fizycznie wyleżeć na plaży w tym upale. Wychodząc z plaży mijałam za to grupy seniorów, który właśnie przyszli lub  którzy się okopali na środku (ogrodzili parawanem mimo, że nie ma wiatru) już rano. Na plaży ponad 30'C, słońce grzeje nie do wytrzymania, nie ma wiatru - patelnia. A seniorzy leżą...

sobota, 11 lipca 2015

Książka na urlop i długie wieczory w domu...

Dziś przychodzę do Państwa z książką, którą poleciła i udostępniła mi pewna przesympatyczna kobieta, która zajmuje się osobami przewlekle chorymi, za co dziękuję.

O czym jest?
 Przekład z języka angielskiego Zbigniew Zawadzki
Kiedy Andrea Gillies wraz z mężem, trójką dzieci i teściami przeprowadzała się do dużego wiktoriańskiego domu położonego w jednym z odległych zakątków na północy Szkocji, nie miała pojęcia, jak niezwykłe czeka ich doświadczenie. Opiekując się chorą na alzheimera teściową, Gillies towarzyszyła jej w szczególnej podróży – w przejściu z realnego świata do alternatywnej rzeczywistości demencji. Opiekunka to nie tylko opowieść o życiu w cieniu alzheimera, to także sprawozdanie z fascynującego śledztwa, które odsłania mechanizmy rozwoju choroby. To książka, która stawia przed nami najbardziej fundamentalne pytania: Kim jesteśmy? Czy nadal będziemy sobą, jeśli zostaniemy pozbawieni wspomnień? Czym jest ludzka dusza?

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Poznajmy się.


Każdy post, który piszę nie tylko realizuje moją pasję dzielenia się tym co dla mnie ważne, ale myślę, przede wszystkim o moim potencjalnym Czytelniku, bo bez Państwa ten blog nie miałaby sensu.

wtorek, 23 czerwca 2015

Z naukowego na nasze! - Obciążenie opiekunów...

Grafika pochodzi z akademiaseniorów.com

W dniu dzisiejszym zaczynamy nowy cykl na moim blogu:  

Z naukowego na nasze!

Inspiracją dla  tego cyklu jest rozmowa z  panią Lilianną, która napisała do mnie dzieląc się tym świetnym pomysłem. Pani Lilianna jest matematykiem i psychologiem. Również prowadzi bloga, tylko o nieco innej tematyce- statystyka w psychologii, na którego zapraszam: statystykawpsychologii.blogspot.com

wtorek, 9 czerwca 2015

Nie chcę się myć! – problem higieny osób starszych

Dziś post bardziej praktyczny - dotyczy higieny naszych podopiecznych, zwłaszcza tych chodzących i z demencją. Treści są oparte o moje doświadczenie i starałam się uszeregować problemy tak, by czytelnie omówić te, które wg mnie są najczęstsze. Jest już post jak technicznie wykonać toaletę, a dziś temat trochę dopełniający.

Każdy z nas, opiekunów na pewno nie raz słyszał, któryś z tych tekstów, na prośbę o umycie się lub zmianę odzieży:
"Ale ja się właśnie myłam/ myłem."
"Jutro się umyje i przebiorę."
"Ile można się przebierać?! Przecież jestem czysta/ czysty."
"A czym ja się miałam/ miałem ubrudzić?"
"Przecież to świeża bielizna!"
"Ile razy można się myć?! Dopiero co się myłam/ myłem."
"Nie mogę się myć bo zaraz będę chora/ chory."
"Tak się źle czuje, że dziś nie dam rady."
"Nie rozbiorę się, bo patrzą na mnie."
lub gdy ktoś lubi mądrości ludowe: 
"Częste mycie skraca życie", "Od smrodu nikt nie umarł, a od przeziębienie nie jeden."

niedziela, 26 kwietnia 2015

Dziwne przyzwyczajenia seniora z Alzheimerem, czyli co mnie nadal dziwi...

Dziś przychodzę szczególnie zainspirowana moją wspomnianą już babcią, z którą mam okazję spędzać dziś czas.To taki mój osobisty, swobodny i z życia wzięty post - może podobne sytuacje zdarzają się w waszej opiekuńczej historii :)

Moja kochana Podopieczna śpi, a ja mam okazję podzielić się moją refleksją nad "udziwnieniami" i zachowaniami, które w pewnym sensie rozumiem, ale nadal mnie dziwią i zastanawia mnie, co wówczas myśli osoba chora i jakie są ku temu przesłanki.
Zapewne każda z osób, która opiekuje się kimś ma takie swoje spojrzenie na dziwne/ zaskakujące sytuacje, które może zaobserwować. Jest oczywiście dużo przyzwyczajań, które są nietypowe, ale łatwiej je wytłumaczyć np. brakiem poczucia czasu, niemożnością powiązania faktów itp, ale to mnie nadaj dziwi...

środa, 22 kwietnia 2015

Jak ubierać chorego w dzień - piżama czy ubranie dzienne?

Dziś posłużę się fragmentem maila od jednej z osób czytających za jej zgodą. Zawsze odpisuję indywidualnie, ale chciałabym tez na forum poruszyć ten temat bo pojawia się częściej. Zapraszam wszystkich do komentowania i do pisania do mnie za pomocą komunikatora na głównej stronie.
Pytanie:
Piszę do Pani z prośbą o poradę, bo nie wiemy z rodziną i mamy różne zdania na temat tego czy jest sens przebierać mamę na dzień z koszuli nocnej jak i tak większość czasu jest w łóżku i tylko na wózek ją sadzamy na jedzenie.(...) Chodzi o to żeby dla mamy było dobrze.
To pytanie rodzi się często, kiedy rozpoczynamy opiekę nad osobami spoza rodziny i ustalamy plan opieki, a także kiedy sami nie jesteśmy pewni do będzie dobre dla osoby chorej.

sobota, 28 marca 2015

Wizyta u specjalisty - zabierz listę leków!

Wizyta u specjalistów to niemal rutyna u osób starszych. Wizyty można roboczo podzielić na te konieczne, te zapobiegawcze i "wycieczkowe". Nie oburzajcie się Państwo tym określeniem wycieczkowych, ale zapewne każdy z nas opiekunów zawodowych miał przynajmniej jednego podopiecznego, który regularnie wybierał się do lekarza, niekoniecznie mając ku temu wyraźną konieczność zdrowotną.

Istotą samego postu nie jest powód wizyty, ale to na co zwrócić uwagę, kiedy specjalistów, wspierających naszych seniorów jest wielu. Zazwyczaj to kardiolog, neurolog, okulista, reumatolog, geriatra, psychiatra, laryngolog i wielu innych...

niedziela, 8 marca 2015

Czy mówić choremu prawdę? Oszustwo czy etyczne zachowanie....

Bardzo mi miło, że otrzymuję od Państwa takie wiadomości i zachęcam do pisania do mnie oraz do komentowania treści pod poszczególnymi postami. Dzisiejszy post będzie odpowiedzią na wiadomość, którą otrzymałam od jednej z czytelniczek i za jej zgodą publikuję tutaj.

Treść wiadomości:
Dużo pani Pisze o sposobach na opiekę nad osobą z Alzheimerem, a czy nie uważa Pani, że większość z nich to oszukiwanie tych starszych osób. Ja wiem, że te sposoby mogą działać, ale czasem nie mam sumienia oszukiwać i okłamywać mojego taty, który całe życie nas uczył, że trzeba mówić prawdę i żyć zgodnie z sumieniem. To są drobiazgi, ale nawet jak chowam mu leki w jedzenie i mówię, że nie musi ich brać to przecież go oszukuje, to nie jest etyczne! Co Pani o tym myśli?

Jestem mgr filozofii, ale w żadnym razie nie mam monopolu na wiedzę z zakresu etyki, odwołam się jednak do mojej obecnej wiedzy i własnego widzenia tej sytuacji.

W moim rozumieniu istotą jest intencja, którą jest ochrona naszej bliskiej osoby przez niepotrzebnym cierpieniem, stresem, chęć niesienia pomocy w sytuacji trudnej.

Istnieje ogólna zasada, że każdy ma prawo do prawdy, w tym osoba chora, ma prawo wiedzieć jaki jest jej stan. Pytanie tylko czy nasz chory zdaje sobie z tego sprawę, czy sam może decydować o sobie. Jeśli nie, to my mu w tym pomagamy i to my decydujemy o sposobie postępowania wobec tej osoby, określamy, co jest dla niej dobre. Tak ważna jest intencja w przypadku tego, kiedy mamy dylemat czy jest  kłamstwem to, co kierujemy do naszego chorego.

Założyć można, że opiekun, który chowa choremu tabletkę w posiłek, żeby ją zjadł ma dobre intencje. Podobnie jest w przypadku, kiedy stosujemy wszelkie inne sposoby odwrócenia uwagi chorego w ataku agresji, nie przekazujemy informacji wprost i nawet jeśli mówimy coś co formalnie nie jest prawdą, a robimy to w dobrej intencji, uważam, jest to usprawiedliwione.

Jest taki sztandarowy przykład dotyczący Żydów i Hitlerowców, pokazujący czym jest ta kwestia intencji. Przetrzymujemy w piwnicy Żydów, przychodzą Hitlerowcy i pytają czy u nas w domu ukrywamy Żydów. My jako ludzie myślący, domyślamy się, że nie przyszli się z nimi spotkać towarzysko, tylko są zagrożeniem dla Żydów i mówimy, że nie mam ich u nas.

Pytanie: zrobiliśmy dobrze czy źle, etycznie czy nie? Z punktu widzenia formalnego mówiąc, że ich nie ma kłamaliśmy, ale z punktu widzenia naszej intencji postąpiliśmy dobrze chcąc  ocalić życie tym ludziom.

W moim rozumieniu sytuacja jest podobna. Może nie aż tak dramatyczna, ale zasada jest analogiczna.

Oczywiście może się ktoś oburzyć w tym momencie i powiedzieć, że kłamstwo to kłamstwo i nie można podchodzić do niego relatywnie, pytanie tylko jak w takiej sytuacji, w takim rozumieniu balansować na granicy dwóch światów -  świata realnego i świata osoby z zaawansowaną chorobą, nie zawsze mającą kontakt z rzeczywistością lub chcąc ochronić osobę chorą przed dodatkowym stresem.

Pani z wiadomości podała przykład leków, ale każda osoba, która pracuje z chorymi, zwłaszcza z tymi z poza rodziny, balansuje na granicy etyki, a sytuacji, w których nie chcemy szkodzić choremu i nie mówimy wprost prawdy, jest wiele.


Przykłady:

Sytuacja 1:

Do chorego w ciężkim stanie, u kresu życia, nie przyjeżdża syn, nie kontaktuje się. Chory prosi nas o telefon do syna i spotkanie. Dzwonimy i dowiadujemy się, że syn nie chce się widzieć z ojcem, bo ma żal do niego o różne sytuacje, które miały w życiu miejsce, ojciec nie interesował się nim latami, znęcał nad rodziną i teraz dopiero w chorobie chce się spotkać. Syn nie wybaczył ojcu krzywd, które zaznał on, matka i rodzina. Nie jest gotowy się spotkać.
Co powiemy pacjentowi?

"Syn wie o pana chorobie, poinformowałam go, ma do pana numer telefonu, wie gdzie pan mieszka i kiedy będzie na to gotowy skontaktuje się z panem."

czy

"Dowiedziałam się od syna, że się pan znęcał nad rodziną i syn nie chce pana widzieć i nie obchodzi go czy pan choruje i nie ma zamiaru tu przychodzić i nie życzy sobie wydzwaniania do niego"?

Sytuacja 2:

Chory onkologicznie, ma przerzuty, przebywa w domu pod opieką paliatywną. Nie ma już możliwości leczenia chorego i pozostaje tylko niwelowanie bólu i łagodzenie innych dolegliwości związanych z nowotworem. Rokowania są bardzo niepomyślne. Chory otrzymał zioła od bliskiej osoby i wierzy, że po nich jego stan się poprawia i jeszcze wyzdrowieje. Mówi nam: "Mówili mi, że nie ma już żadnych możliwości pomocy, żebym wyzdrowiał, a widzi pani, od kilku dni piję zioła, czuję się lepiej. Poprawia się. Też to pani widzi?"
Co powiemy pacjentowi?

"Na każdego zioła działają inaczej, mi trudno to zauważyć tak z zewnątrz, ale cieszę się, ze pan się po nich czuje lepiej, to najważniejsze"

czy

"To nie zioła tylko te leki, które pan dostaje sprawiają, że stan jest stabilny. Medycyna jest bezradna, więc tym bardziej zioła panu nie pomogą. Może pan je pić, ale wiadomo, że jak jest pan pod opieką paliatywną to pan z tego nie wyjdzie".


Jedna sytuacja i dwie możliwości. Takich sytuacji jest bardzo wiele w życiu opiekunów i należy sobie zadać pytanie co chcę osiągnąć tym co powiem lub zrobię i zadecydować czy to jest słuszne. Ważne jest to by brać odpowiedzialność za swoje słowa i czyny, to znaczy brać odpowiedzialność na siebie za skutki swoich słów i działań i nie bać się podejmować decyzji. W dynamicznej pracy z pacjentem nie zawsze mamy czas na zastanowienie się nad tym co etyka jako nauka na ten temat mówi, ale mamy jako ludzie umiejętność rozróżniania dobra i zła.

wtorek, 24 lutego 2015

Wszystko przemija... trochę prywatnych emocji dotyczących choroby Alzheimera

Opieka nad osobą z Alzheimerem i posiadanie więzi z taką osobą jest trochę jak mój blog - dużo spraw technicznych, a mało miejsca na refleksje i emocje. W toku opieki wciąż coś jest trudne, coś denerwuje, coś męczy, a przy tym nie widać szans na poprawę. To frustruje. Życie z osobą z chorobą Alzheimera jest trochę jak roller coaster (szybka kolejka w wesołym miasteczku) - gwarantuje ekstremalne doznania na wielu poziomach, a kiedy usiądzie się na chwile, w ciszy spokoju, dochodzi do nas, że w gruncie rzeczy to bardzo przykre... To świadomość przemijania, nieuchronności końca i  bezradności. Patrząc na każdą starszą osobę możemy widzieć przemijanie, uciekający czas, ale w chorobie Alzheimera jest to szczególnie widoczne, bo niemal każdy dzień przynosi coś co mija bezpowrotnie.

piątek, 13 lutego 2015

Zatrucie tlenkiem węgla

Warto zwrócić uwagę na problem, jakim jest zatrucie tlenkiem węgla - o czym w ostatnim czasie niestety często słychać w mediach. Ważne, by opiekunowie osób chorych zadbali o swoich bliskich i podopiecznych, zapewniając im możliwie najlepszą ochronę przed zatruciem tlenkiem węgla, jeśli osoba mieszka w mieszkaniu/ domu, w którym są piece czy junkersy.

W kamienicach i starszym budownictwie, nadal niejednokrotnie stosowane jest ogrzewania piecowe. Jest ono nie tylko niekomfortowe ze względu na konieczność przynoszenia opału, ale także ze względu na możliwość zatrucie tlenkiem węgla (potocznie zwane zaczadzeniem).
Główną przyczyną zatruć czadem jest niedostosowania systemu  wentylacji do szczelności stosowanych okien i drzwi. Zbyt szczelnie zamknięte okna w pomieszczeniach, w którym następuje spalanie może prowadzić do dostawania się tlenku węgla w dużych ilościach do pomieszczeń, w których przebywa osoba starsza. Wypadki zdarzają się także z powodu braku konserwacji urządzeń, przerabiania kominów na własną rękę, a także nieszczelności z powodu wykruszeń starych materiałów.

Brak przewiewu spowodowany jest także częstym u osób starszych zwyczajem zaklejania kratek wentylacyjnych i nieotwieraniem okiem, w obawie przez przeziębieniem.
Pamiętajmy, nie zaklejajmy kratek wentylacyjnych ani okien!

Osoby starsze często skarżą się, że z kratek wentylacyjnych wieje i proszą o zasłanianie ich gazetami, szmatkami itp. Wentylacja, która znajduje się w domach, jest potrzebna, a nieprawidłowo eksploatowana może prowadzić do tragedii, gdy tlenek węgla pojawi się w mieszkaniu.

wtorek, 6 stycznia 2015

Domowe metody leczenia - niebezpieczeństwa domowych "eksperymentów"

Ten post chciałabym poświęcić tematowi domowych metod leczenia i pielęgnacji, z którymi spotkałam się w toku swojej pracy i zwrócić uwagę na pewne niebezpieczeństwa związane z tymi metodami. 

Posłużę się przykładami z mojej pracy, nie chciałabym natomiast, aby odebrali to Państwo jako krytykę rodzin, z którymi pracowałam, a jako zwykły przykład ku przestrodze.

Rozumiem doskonale to, że niemal każdy z nas próbuje sam radzić sobie z dolegliwościami wykorzystując domowe sposoby i dopiero kiedy one zawiodą, udaje się do lekarza. Często za takim samoleczeniem przemawia również fakt, że są to tańsze metody niż medykamenty, co jest nie bez znaczenia dla wielu rodzin obciążonych wydatkami. Herbatka z cytrynką i czosnek to nic złego, kiedy jesteśmy przeziębieni, ale są inne metody, które nie są już tak bezpieczne i z pewnością nie tak zdrowe, jak mogłoby się wydawać.

niedziela, 4 stycznia 2015

GPS Life - monitoring osób starszych, chorych, gubiących się

Pisałam już o zaginięciu osób starszych. Dziś chciałabym pokazać Państwu GPS Life 0 monitoring dla osób starszych i chorych, który może pomóc w odnalezieniu bliskiej osoby.

Nie jest to artykuł sponsorowany, wiele firm oferuje podobny produkt, ale jako przykład wybrałam GPS Life, a firma wyraziła zgodę na przedstawienie produktu w oparciu o ich stronę internetową. Niektóre treści i obrazy pochodzą ze strony http://www.gpslife.pl

Dla kogo przeznaczony jest sprzęt?
Dedykowany jest opiekunom i osobom, które chcę mieć zwiększone własne bezpieczeństwo.

Jak to działa?
Sprzęt podzielony jest na dwie funkcje:

A) Lokalizacja:
  • Osoba chora nosi ze sobą urządzenie lokalizujące, które zdalnie komunikuje się z usługą i pozwala na zaalarmowanie opiekuna np. o wyjściu podopiecznego poza obszar bezpieczny. Obsługa systemu jest bardzo intuicyjna i nawet osoby niewiele mające do czynienia z internetem są w stanie w krótkim czasie dostosować jej działanie do swoich potrzeb.
  • Zaalarmowany opiekun (za pomocą SMS) może na bieżąco zlokalizować osobę chorą poprzez internet gdzie widzi monitorowane urządzenie na mapie lub wysyłając na specjalny numer SMSa o przykładowej treści "Gdzie jest Jan" (z telefonu komórkowego).
  • W odpowiedzi opiekun otrzymuje (również SMSem) ostatnią zarejestrowaną w urządzeniu lokalizację, która znacząco ułatwia odnalezienie zaginionej osoby.
B) Wezwanie pomocy:
  • Osoba korzystająca z GPS Life nosi ze sobą urządzenie dzięki czemu jej pozycja jest regularnie monitorowana 
  • W sytuacji zagrożenia naciska przycisk alarmowy. GPS Life sprawia, że osoby jej bliskie (dodane do kontaktów powiadomień)  dostają powiadomienie o naciśnięciu przycisku i jej ostatnim zarejestrowanym położeniu.
  • Opiekunowie/bliscy wiedzą gdzie szukać swojego podopiecznego i mogą udzielić mu pomocy.

Funkcje systemu:
  • Bezpieczne obszary - opiekun sam wyznacza obszar, który uważa za bezpieczny dla chorego i po którego przekroczeniu dostaje informacje o tym fakcie. 
  • Monitoring online - wirtualne śledzenie osoby. Opiekun w każdej chwili wie, gdzie chory przebywa. 
  • Alarm sos - Część z urządzeń stosowanych do lokalizacji posiada przycisk alarmowy SOS. Użycie przycisku jeśli tylko urządzenie znajduje się w zasięgu sieci telefonii komórkowej skutkuje wysłaniem powiadomienia alarmowego np. do osób bliskich lub opiekunów. 
  • Powiadomienia - przy opuszczeniu terenu bezpiecznego przez podopiecznego, opiekun otrzymuje informacje o tym fakcie SMSem. 
  • Historia tras - pozwala ustalić gdzie osoba bywa i w przypadku zaginięcia, łatwiej jej szukać. 
  • Lokalizacja na życzenie - za pomocą SMSa można poprosić o lokalizację podopiecznego.

Oferta
Przykładowa oferta GPS Life

Jest to jedynie przykładowa oferta, ale oferty innych firm również klasują się w tych cenach. Jak widać nie jest to bardzo duży wydatek do roczny pakiet można posiadać za 99zł, a urządzenie kupujemy również za ok tę kwotę. To max. 20zł miesięcznie licząc zakup urządzenia a w znaczny sposób niejednemu opiekunowi ułatwi życie. 

Myślę, że warto przekonywać się do nowoczesnych technologii...
Sama miałam okazję korzystać z takiego systemu w UK i mogę polecić, a Państwu zostawiam temat do namysłu, być może wykorzystany będzie w przyszłości.

Oferta pochodzi ze strony http://www.gpslife.pl/pl/oferta i można zapoznać się z pełną ofertą, ale również poszukać przez  google innych ofert wpisując: gps dla osób starszych.

sobota, 3 stycznia 2015

Agresja w Chorobie Alzheimera - jak sobie radzić?

W literaturze dotyczącej choroby Alzheimera spotkać można dane, które mówią, że agresywne zachowania towarzyszą ok. 40-50% chorym. Z doświadczenia w pracy z osobami chorymi mogę powiedzieć, że faktycznie blisko połowa rodzin boryka się stale lub czasowo z tym poważnym i trudnym tematem, jakim są agresywne zachowania chorego.

Należy przede wszystkim pamiętać, że agresja nie jest celowo wymierzona w opiekuna, a jest skutkiem uszkodzenia struktur mózgowych - chory nie panuje nad zachowaniami.

Na przykładzie mojej pracy przytoczę przykłady agresji z którą ja sama się spotkałam:
  • wyrzucanie z domu - standardowe zachowanie wielu osób w stosunku do osób mało znanych, niepoznawanych w danej chwili
  • wyzywanie w sposób zupełnie niecenzuralny, wulgarny i niekontrolowany
  • gryzienie i drapanie - mniej spotykane, jednak kilka razy miałam z tym kontakt, proszę mi wierzyć, że kiedy się nie spodziewamy np. wykonując toaletę, ubierając, nawet nie zdążymy zareagować, a już  mamy na ręku odcisk uzębienia
  • kopanie - dominują osoby leżące, które nie chcę być przebrane, umyte
  • plucie- standard przy jedzeniu, kiedy chory nie chce jeść, pić i w atakach agresji
  • krzyczenie - najczęstszy przejaw agresji
  • rzucanie przedmiotami - w zasadzie wszystkim co jest pod ręką
  • prowokacje słowne i fizyczne np. "i co uderzysz mnie?" - mimo, że osoba ta nie była bita, "wyrzuć mnie z domu..." itp.