środa, 22 kwietnia 2015

Jak ubierać chorego w dzień - piżama czy ubranie dzienne?

Dziś posłużę się fragmentem maila od jednej z osób czytających za jej zgodą. Zawsze odpisuję indywidualnie, ale chciałabym tez na forum poruszyć ten temat bo pojawia się częściej. Zapraszam wszystkich do komentowania i do pisania do mnie za pomocą komunikatora na głównej stronie.
Pytanie:
Piszę do Pani z prośbą o poradę, bo nie wiemy z rodziną i mamy różne zdania na temat tego czy jest sens przebierać mamę na dzień z koszuli nocnej jak i tak większość czasu jest w łóżku i tylko na wózek ją sadzamy na jedzenie.(...) Chodzi o to żeby dla mamy było dobrze.
To pytanie rodzi się często, kiedy rozpoczynamy opiekę nad osobami spoza rodziny i ustalamy plan opieki, a także kiedy sami nie jesteśmy pewni do będzie dobre dla osoby chorej.

Na to pytanie najłatwiej opowiedzieć: to zależy jaki jest stan naszego chorego... Moja filozofia opieki jest taka, że jeśli chory jest w kontakcie z nami, ubieranie go nie powoduje bólu, dyskomfortu itp, to jak najbardziej ubierać i dawać tej osobie na tyle na ile to możliwe poczucie normalności.

Bardzo często jest tak, że osoby dotąd sprawne, energiczne, w wyniku urazu np. złamania kości uda, upadku, udaru, wylewu stają się nagle leżące. Ciało staje się ograniczeniem, a głowa pracuje nadal tak samo dobrze i nasi chorzy chcieliby żyć tak samo jak przed urazem. Pierwszą sprawą jest zapytanie lekarza na ile możliwe jest podnoszenie, obracanie pacjenta tak, żeby nie zrobić mu krzywdy. Jeśli nie ma medycznych przeciwwskazań do samej czynności ubierania warto zadać sobie pytanie o ogólny stan chorego?

Każdy z nas kiedy jest dłużej chory, leży w łóżku, chodzi w szlafroku po domu, bez makijażu (w przypadku kobiet) i z nieświeżymi włosami czuje się źle i chciałby się doprowadzić do porządku jak najszybciej. Podobnie może być z naszymi chorymi, którzy także tracą energię od samego, wiecznego leżenia w łóżku, do tego zaciera się poczucie czasu (dzień/ noc) i wszelka aktywność traci sens. Jeśli choremu ubieranie i sadzanie nie sprawia bólu to jak najbardziej polecam ubrać odzież dzienną. Może być to kłopotliwe dla opiekuna, ale warto to robić dla utrzymania chęci normalnego funkcjonowania naszej bliskiej osoby. Jeśli chory i tak pół dnia spędza w łóżku można iść na kompromis i ubrać coś miękkiego, lekkiego np. dres czy bluzeczkę i legginsy, co nie gniecie chorego, a jest zmianą z piżamy nocnej. Dla samego rozróżnienia, że jest dzień i nie leżymy w łóżku w koszuli czy piżamie. Są też kobiety, które przywiązują wielką wagę do wyglądu i mimo piżamy malują się w łóżku i nie są to pojedyncze przypadku wśród moich podopiecznych. Jeśli to poprawia samopoczucie, to czemu nie.

Odradzam natomiast ubieranie osób w ciężkim stanie, stale leżących, z silnymi bólami, pod aparaturą. To może przynieść niepotrzebne cierpienie, a nie przyniesie żadnego sensownego efektu. Dobrze podejść do tematu z pełnym rozsądkiem i w razie wątpliwości dopytać lekarza.
Anegdota na koniec:
Moja podopieczna, 96 lat, przebierana rano, zadbana, zawsze się malowała rano.
Krem nawilżający, kredka na brwi i szminka różowa. Mówi do mnie na pierwszej wizycie:
- Wiesz kochana, ja się muszę pomalować, bo bez tego makijażu jakoś staro wyglądam :)

3 komentarze:

  1. Dziękuję pani za ten artykuł bo mamy podobny problem, że tatuś raz chce być ubierany w koszule i sweterek a nieraz nie chce. Człowiek się wstydzi czasem o taki rzeczy zapytać, a dobrze że można przeczytać o tym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do ubierania osób w ciężkim stanie lub osób z niedowładem kończyn czy też przykurczami mogę polecić odzież 4care . Dodam jeszcze że osoby starsze mogą mieć swój ulubiony kolor i właśnie z tym kolorem mogą ją chętniej zakładać. Fajny artykuł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarz. Nie znałam odzieży 4care, chętnie się z tym zapoznam. K.

    OdpowiedzUsuń