środa, 13 sierpnia 2014

Komunikacja z osobą z chorobą Alzheimera/ demencją

Trudno określić w jakim stadium choroby powinien być nasz chory, aby porady te były adekwatne do jego stanu, ale sądzę, że opiekun sam czytając tę treść wybierze wątki potrzebne dla siebie.

Postępowanie choroby Alzheimera lub demencji prowadzi do pogorszenia się możliwości komunikowania i rozumienia otoczenia. Objawia się to tym, że chory ma problem z:
  • dokończeniem myśli, zdania
  • przypomnieniem sobie co chciał powiedzieć
  • rozpoczynaniem wielu wątków i niekończeniem ich
  • nazywaniem przedmiotów i emocji
  • powtarzaniem tych samych informacji lub pytań
  • ujęciem składnie własnych myśli
Taka sytuacja jest trudna nie tylko dla chorego, ale także dla jego rodziny i opiekunów. Poza niemożliwością dowiedzenia się co nasz bliski chce nam przekazać, czujemy, że tracimy z nim kontakt a tym samym więź. Osoba niemogąca się wysłowić bywa agresywna, podenerwowana i może mieć poczucie niezrozumienia. Opiekun natomiast czuje się bezsilny i nie zawsze rozumie, że brak sensownego dialogu z bliską osobą nie jest wynikiem jej złej woli, ale postępującej choroby.

Zestawiłam kilka praktycznych porad które ułatwią wymianę informacji, a także zminimalizują liczbę sytuacji stresujących, konfliktowych i trudnych dla obojga rozmówców.

Ważne!
  • Gesty, mimika, ton głosu i wszelkie komunikaty poza werbalne są bardzo ważne. Chory całościowo odbiera osobę, która do niego mówi, a nie tylko słowa, które wypowiada
  • Nie rozmawiamy ze zdrową osobą i pamiętać należy, że może ona nie pamiętać, nie skojarzyć  powiązań, niedosłyszeć lub nie nadążyć za informacjami. Nie oceniajmy jej przez pryzmat siebie.

Kilka przydatnych wskazówek:

  • Ważne jest by chory mimo problemów z komunikacją starał się dużo mówić na przystępne dla niego tematy, w ten sposób nie tylko ćwiczy artykulację,  ale przede wszystkim składnie i przypomina sobie wiele zdarzeń które nazywa
  • Nazywaj czynności które robisz, a zwłaszcza te wykonywane przy chorym. Pozwoli to czuć się pewnie i bezpiecznie
  • Zachęcaj chorego do samodzielnych wypowiedzi, nie dokańczaj, nie odgaduj myśli, niech wypowie się sam nawet jeśli potrwa to dłużej niż u zdrowej osoby
  • Jeśli chory się myli i wymaga to skorygowania, rób to delikatnie, bez nerwów - koryguj a nie krytykuj!
  • Rozmawiając z lekarzem o problemach, nie mów przy chorym tak jakby go nie było, to, że słabiej kojarzy nie znaczy, że nie wie co się wokół dzieje i nie odczuwa emocji, które odczułaby każda osoba o której mówiono by przy niej o jej problemach z obca osobą
  • Bardziej złożone informacje dziel na części i upewniaj się, że są one zrozumiałe. 
  • Rozmawiając stwórz warunki do dobrej komunikacji - bez hałasu, zgiełku, nadmiaru bodźców
  • Nie denerwuj się, gdy chory 10 raz zadaje to samo pytanie - dla niego jest to pierwszy raz i nie zrozumie Twojego podenerwowania lub odbierze jako niechęć do rozmowy z nim
  • Nie wstydź się przed rodziną i obcymi, że zachowujesz się w sposób odbiegający od standardowego np. przedstawiając swojego bliskiego osobom, które od lat zna. Jeśli ich nie pamięta są tak samo nowi jak każda inna osoba na ulicy, będzie się więc pewniej czuł jeśli wyjaśnisz kto kim jest i jakie są powiązania między osobami
  • Przekazując informacje choremu mów do niego stojąc naprzeciw lub wskaż o czym mówisz. Mówienie z drugiego pokoju, stojąc tyłem lub o rzeczy której nie widzi a nie pamięta nie przyniesie efektu jaki oczekujesz
  • Mów głośno, wyraźnie i krótkimi zdaniami
  • Używaj słownictwa prostego, dobrze znanego choremu
  • W bardziej zaawansowanym stadium choroby, pytania układaj tak, żeby dało się odpowiedzieć tak lub nie  np. nie pytaj " co zjesz" tylko "zjesz jabłko?"  
  • Wskazuj to o czym mówisz np. podając kolacje pokaż choremu, który to jego talerz, wskaż gdzie ma usiąść, nawet jeśli uważasz, że sam powinien to wiedzieć
  •  Uprzedź osoby, które dawno nie widziały chorego o jego  problemie z komunikacją - unikniesz niepotrzebnego stresu obojga
Utrata pamięci krótkotrwałej
Jak już wspomniałam w zaburzeniach komunikacji często pojawiają zadawane wciąż te same pytania...
Dlaczego tak się dzieje?

1. Jednym z objawów choroby jest zaburzenie pamięci krótkotrwałej i chory nie zapamiętuje odpowiedzi, dlatego też zadaje pytanie ponownie...

2. Utracie pamięci towarzyszy niepokój a to powoduje szukanie zapewnień. Niepokój tłumiony jest kiedy chory uzyskuje odpowiedź, ale kiedy ją zapomina znów czuje niepokój...Czasem chory nie umie zdefiniować co go niepokoi dlatego też, ważne jest czytanie między wierszami i możliwie pełne odpowiedzi. Np. chory pyta: gdzie jest Ala? Prawdopodobnie wcale nie chodzi o to gdzie ona jest, a kiedy wróci, kiedy z nim będzie itp. bo pytania takie zazwyczaj odnoszą się do potrzeby kontaktu, a nie do samej wiedzy gdzie ktoś się znajduje...

3. Oprócz utraty pamięci pojawiają się zaburzenia poczucia czasu i logicznego myślenia. W naszym odczuciu chory może zachowywać się dziwacznie i z niezrozumiałych przyczyn nie godzić się z tym co mówimy np. zarzucając nam, że go okłamujemy. Warto w takim momencie zastanowić się "gdzie" jest teraz nasz chory i spróbować wejść w jego tok myślenia...
Polecam !
Proste ćwiczenie:
Wejdźmy w sytuację ojca/ matki/ babci/ dziadka/ podopiecznego i wyobraźmy sobie rok 1950...
Czy dalej obstawać będziemy, że ta starsza kobieta w kuchni to żona, skoro zona to ta młoda dziewczyna którą poślubił po służbie wojskowej?
Czy nie wydaje się logiczne, że starsza kobieta w domu może być co najwyżej jego matką?
Czy nadal uważamy, że siedząc z obcymi ludźmi podającymi się za wnuki (co jest niedorzeczne, bo ma dopiero małe dzieci) nie powinniśmy martwić się o żonę i dzieci w domu?

To proste ćwiczenie pokazuje jak działa mózg osoby chorej, która pamięta to co było kiedyś i tym żyje, a nie to, co jest teraz.Warto o tym pamiętać i na ile to możliwe bezkonfliktowo obcować z chorym nie wyprowadzając go z błędu jeśli jego stan nie pozwala już na prawidłowe funkcjonowanie. Jeśli jest w stanie przyjąć, że rzeczywistość jest nieco inna niż przypuszczał, korygujmy tę wiedzę o świecie i tym co wokół delikatnie.

Pamiętajmy!
Chory wszystkie emocje związane z wyimaginowanymi sytuacjami odczuwa tak samo mocno jak byłby one prawdziwe. Nasza postawa pełna zrozumienia i ciepła, bez nerwów i krytyki pomoże odnaleźć się w i tak bardzo zawiłym i trudnym dla chorego świecie.

1 komentarz: