poniedziałek, 8 stycznia 2018

Kalendarz zdzierak – pomoc w osadzieniu w czasie i rzeczywistości

Dzisiejszy post jest postem skorelowanym z tym, że mamy początek roku i stwarza to dobrą okazję do pracy z chorym za pomocą kalendarza typu zdzierak.

Częstym problemem chorych jest to, że nie odnajdują się w czasie – nie widzą jaka jest pora roku, jaki miesiąc, a tym bardziej jaki dzień. Poza kwestią degradacji w zakresie funkcjonowania mózgu, kiedy chory przebywa wyłącznie w domu, nie ma obowiązków, w których potrzebne jest pilnowanie dat, więc ich znanie jest znacznie utrudnione. To trochę jak sytuacja na wakacjach, kiedy to, jaki mamy dzień tygodnia staje się mało istotne.
W odnalezieniu się w czasie i rzeczywistości może pomóc choremu kalendarz, ale ważne, żeby to był kalendarz, który ma jedną stronę na jeden dzień. Kalendarz z 31 liczbami jest dla większości osób z demencją nie do opanowania, a tym bardziej, że wymaga odczytania nie tylko daty, ale też dnia tygodnia opisanego w innym miejscu.

Nie każdy chory skorzysta z kalendarza, bo nie będzie w stanie. To czy pracować z kalendarzem i w jaki sposób to robić ocenić może opiekun. Nie każdy chory może mieć kalendarz w dostępnym  miejscu, np. jest pewne, że go zniszczy, będzie brał do ust lub stanie się cokolwiek innego niż jest w zamiarze. Wówczas przechowywać może go opiekun i wyjąć na czas rozmowy lub zawiesić poza zasięgiem rąk.

Optymalna wersja to taka, kiedy chory ma kalendarz w miejscu dla siebie znanym, dobrze, żeby sam je wybrał, a mogą to być np. drzwi pokoju. Jeśli jest w stanie, może sam korzystać poprzez codzienne ustalenie rano jaki jest dzień tygodnia, miesiąc, rok itd. 

Wersja pełniejsza, którą osobiście rekomenduję to wspólne korzystanie z chorym z kalendarza. Wówczas każda strona jest pretekstem do  rozmowy, przypominania pewnych faktów, a także można korygować to co chory mówi.

Jak to technicznie może wyglądać?

Dobrze uczynić z tego rytuał np. po poranny wstaniu albo po śniadaniu. Ważne, żeby nie było to w chaosie inny zdarzeń , chory nie skupi uwagi. 

Na spokojnie zachęcamy chorego, żeby wydarł poprzednią kartkę z kalendarza i jeśli czyta, prosimy o czytanie kolejno informacji i rozmawiamy o tym co wspólnie ustalimy. 

Przykładowe odniesienia i pytania do tego co chory czyta:

– Styczeń 2017 – można sformułować stwierdzenie i pytanie – Jest styczeń. Jaka to pora roku? Jeśli chory odpowie można dopytać po czym można poznać, że jest zima itp. Ważne, żeby chory mówił i kojarzył fakty.
–  Poniedziałek – można dopytać czy chory wie, który to dzień tygodnia i np. wymienić z nim pozostałe, dopytać jaki będzie dzień jutro. Jeśli są jakieś rytuały z tym dniem związane też można o to zapytać np. w niedzielę zapytać o to gdzie chory chodził w niedziele (w domyślę do kościoła) itp.
– Cytat lub przysłowie – można poprosić o dokończenie go. Często (z doświadczenia wiem) chory świetnie sobie radzą z przysłowiami i wiele z nich pamiętają. Można też dopytać czy znają inne.
–  Imiona np. Grażyny i Adama – można dopytać czy znają jakąś Grażynę, czy znają Adama i porozmawiać o tych osobach. Jeśli nie wymienią, ale my wiemy, że mogą te postaci kojarzyć warto zapytać.

W kalendarzu w sadzie są 4 elementy i to zupełnie wystarczy, żeby pobudzić chorego do rozmowy, przypominania, ale go nie zmęczyć. Warto też w ciągu dnia zapytać chorego o dzień, porę roku itp dla utrwalenia. 

Stosując to rytualnie często osoby z demencją tak się przyzwyczają do tego, że upominają się o odsłanianie kolejnych kartek w kalendarzu.
Polecam! Zaszkodzić nie zaszkodzi, a może pomóc...

2 komentarze:

  1. Kalendarz zdzierak jest super! My mamy w kuchni kalendarz ze zdjęciami prawnuków (prezent od wnuczki Taty, czyli mojej Córki) z przesuwanym okienkiem. Codziennie (czasami kilka razy dziennie) wędrujemy do kuchni sprawdzić, który dziś mamy, jakiego miesiąca, którego roku i jaki to dzień tygodnia :) Przy okazji Tata przypomina sobie wnuczkę, jej męża, no i prawnuki :)
    PS Dzięki za blog, Pani Wnuczko :)!!! Fajne spojrzenie. Ja jestem córką Taty z Alzheimerem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że taki kalendarz to spore ułatwienie dla seniorów :) Moja babcia ma podobny i bardzo go lubi. Czasem staram się jej podrzucić jakiś wygodny gadżet, na przykład podziałkę do leków od https://www.pomocedlaseniora.pl/12-pomoce-codzienne, dzięki czemu zawsze wie, co ma kiedy połknąć i nie zapomina o żadnej z porcji. Koniecznie zajrzyjcie, bardzo fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń