piątek, 22 sierpnia 2014

Toaleta ciała w łóżku + mycie włosów - czego potrzebujemy?

Niemożność samodzielnego wykonania toalety przez naszych bliskich może budzić w nas zakłopotanie, a zwłaszcza jeśli to my mamy pomóc im w wykonaniu toalety ciała. Problem mogą stanowić więzy rodzinne: "Jak mam teraz myć tatę, dotykać go i rozbierać?" - zastanawia się córka, opór przed płynami fizjologicznymi: "Mogę robić wszystko, ale pieluchy nie zmienię" lub nietypowymi dla nas przedmiotami jak na przykład - proteza zębowa: "Brzydzi mnie mycie protezy oblepionej jedzeniem". Toaleta to ogólnie trudny temat dla wielu "świeżo" opiekujących się osób, wszystko przychodzi z czasem...

Najbliższe posty poświęcone będą tematyce toalety ciała. Podpowiem co może być potrzebne, jak krok po kroku wykonać toaletę i na co zwrócić uwagę. Skupię się w dużej mierze na pacjencie leżącym, bo to on wymaga większej wprawy od opiekuna w prawidłowym pielęgnowaniu ciała i dbaniu o higienę osobistą chorego.

Podstawą do zaczęcia toalety ciała, zwłaszcza u osoby leżącej jest przygotowanie sobie wszystkiego co będzie nam potrzebne podczas toalety.
Dobra organizacja to połowa sukcesu. Unikamy dzięki temu zostawiania chorego samego, rozebranego lub pół umytego i biegania w poszukiwaniu tego co zapomnieliśmy, a jest niezbędne.
Wszystko co nam potrzeba połóżmy sobie w zasięgu ręki tak, żeby móc swobodnie sięgać po przedmioty, a nadal nadzorować lub asekurować chorego.

 Będą nam potrzebne: 


1. Rękawiczki - podstawa do zabezpieczenia siebie przed kontaktem z moczem, kałem, krwią lub np. grzybicą, którą chory może mieć. Do kupienia w aptece.

2. Miska - nie musi być wielka, wystarczy taka, żeby wystarczyło nam wody na umycie chorego, a przy tym dbajmy o siebie i nie nośmy wielkich, ciężkich mich z wodą, jeśli nie ma takiej potrzeby.

3. Ręczniki - najlepiej 3/4 sztuki- duży do ciała, mały do twarzy, do okolic intymnych i duży położony na łóżku, żeby zabezpieczyć je przed zamoczeniem. Z doświadczenia wiem, że prośba o przygotowanie 3-4 ręczników spotyka się z dużą dezaprobatą i uznane jest za fanaberię. Oczywiście możemy wytrzeć buzię, tułów i okolice krocza jednym po kolei, ale sami możemy się przekonać już przy pierwszej toalecie, że to rozsądne wyjście mieć więcej ręczników, żeby nie przekładać ich np. gdy chory leży bokiem lub w niezbyt wygodnej pozycji.

4. Gąbka / myjka - sugerowałabym 2 gąbki i myjkę - myjka do twarzy, a gąbki do ciała i krocza. Pamiętajmy, że gąbki  i myjki to siedlisko bakterii, więc dobrze prać myjki często, a gąbki wymieniać.

5. Pasta, szczoteczka do zębów, miseczka do odplucia i kubeczek na wodę lub jeśli chory nie może odpluć bo grozi to zakrztuszeniem szpatułka i gaza, woda lub płyn do jamy ustnej.

6. Grzebień lub szczotka do włosów.

7 Czysta pielucha, pieluchomajtki, wkładka. Worek na brudną pieluchę.

8. Kosmetyki - sugeruję jako minimum Sudokrem na podrażnioną skórę, balsam do ciała, krem do twarzy, krem do stóp.

9. Specjalistyczne maści jeśli takie stosujemy.

Opcjonalnie możemy potrzebować: papier toaletowy i wilgotne chusteczki.

Przy okazji toalety, za jednym angażowaniem chorego, dobrze też zmienić piżamę, pościel i podkład - oczywiście w miarę potrzeby.


TOALETA CIAŁA

Dla sensownego uszeregowania wykonywana toalety podzieliłam posty na części i każda z nich poświęcona jest innemu zagadnieniu dotyczącemu pielęgnacji i toalety ciała.

Przygotowaliśmy stanowisko (odsyłam do postu o tym co potrzebujemy do toalety ciała) i zaczynamy!

Ważne!
Pamiętajmy, że działamy Z chorym a nie NA chorym, dlatego też na wstępie poinformujmy co chcemy robić, jak będzie to przybiegało. Jeśli chory protestuje i nie chce mycia, spokojnie wyjaśnijmy czemu to służy i starajmy się zapewnić choremu pełne poczucie bezpieczeństwa i intymności!

Niestety częstym błędem jest duży pośpiech, chaotyczne ruchy, nieprzemyślane działanie i rozmawianie (jeśli toaletę wykonując dwie osoby) nad chorym jakby go tam nie było. Takie zachowania powodują niepotrzebny stres dla osoby mytej.

Zacznijmy od góry ciała - głowy. 
Proponuję zacząć toaletę ciała od umycia włosów.

Rozważamy dwie opcje:
1. Pacjent siedzący - można przewieźć osobę chorą do łazienki, do kuchni lub w inne miejsce gdzie mamy zlew lub może on pochylić się nad miską. Pamiętajmy, żeby osoba ta nachylała się do PRZODU, a nie do tyłu jak np. w salonie fryzjerskim. Taki sposób jest bezpieczniejszy, zmniejsza ryzyko zawrotów głowy i nie cierpnie tak bardzo szyja. Zanim zdecydujemy się na takie mycie upewnijmy się, że choremu będzie wygodnie, że nie przeciąży mięśni szyi i zwyczajnie "da radę" w takiej pozycji siedzieć zanim umyjemy włosy.

2. Pacjent leżący - Większość osób nie posiada basenika do mycia włosów, który wygląda tak
i ułatwia mycie głowy w łóżku, dlatego też, skupimy się na tym jak umyć włosy mając tradycyjną miskę, taboret lub stołek i łóżko.
Jeśli nasz bliski jest na tyle obłożnie chory, że nie jest wskazane przekładnie go lub przesuwanie itp. można unieść chorego na łóżku i położyć miskę za jego głową, jeśli jednak stan pozwala na poruszanie w obrębie łóżka, (mi osobiście) wygodniej  jest kiedy chory leży na skos łóżka, a miska jest poza łóżkiem i ten sposób polecam.

Zabieramy z pod głowy poduszkę (niech leży blisko bo będzie zaraz po myciu potrzebna) i kładziemy chorego w łóżku po skosie, tak aby głowa wystawała lekko za łóżko. Ważne! Jeśli chory ma duszności nie kładźmy co całkiem na płasko!  Pod głową stawiamy taboret, a na nim miskę (lub jeśli łóżko jest niskie miskę stawiamy na podłodze) wg schematu. Głowę podtrzymujemy jedną ręką, a drugą wykonujemy pozostałe czynności! Ewentualne możemy podłożyć wałek z ręcznika dla odciążenia karku.

Ramiona chorego i łóżko dobrze jest zabezpieczyć ręcznikiem. Mycie głowy szamponem odbywa się standardowo. Po wypłukaniu włosów owijamy choremu głowę ręcznikiem, unosimy go i kładziemy na poduszkę zabezpieczoną ręcznikiem. Układamy wygodnie ciało i suszymy włosy suszarką lub tylko odsączamy wodę.

Wszystko jest kwestią wprawy, ale ta metoda pozwala na minimalne zamoczenie ręczników i szybkie sprawne działanie. Jest również bezpieczna i dość wygodna dla chorego, a to najważniejsze!

Warto rozważyć to, by chory miał krótsze włosy, by łatwiej było utrzymać ich higienę i by nie plątały się podczas leżenia. Dajmy jednak choremu prawo głosu czy chce obciąć włosy, zwłaszcza jeśli to kobieta i włosy mogą być dla niej ważne. Kompromisem może być półdługa zadbana fryzura, bo lepiej prezentują się włosy krótkie a zadbane niż długie i splątane od poduszki.

4 komentarze:

  1. Witam,chciałbym zainteresowac Was innowacyjnym produktem jakim jest Wanna pneumatyczna Rosshe.Wanna przeznaczona jest do mycia osób z niewydolnością ruchową.W bezpieczny i prosty sposób umyjemy i ulżymy chorej osobie.
    Zapraszam do obejrzenia filmu demonstracyjnego:
    https://youtu.be/Cf0RBGtN8hs
    ,w razie jakichkolwiek pytań zapraszam jacek.wannyrosshe@gmail.com lub tel.796363536

    OdpowiedzUsuń
  2. W przypadku pacjentów unieruchomionych warto zadbać o ich komfort z pomocą łóżka ortopedycznego. Poprawiając komfort snu i zmniejszając dyskomfort związanym z bólem lub napięciem mięśniowym, łóżko ortopedyczne może pomóc w uzyskaniu głębokiego i regenerującego snu. To z kolei może prowadzić do lepszego samopoczucia i funkcjonowanie.

    OdpowiedzUsuń