czwartek, 24 listopada 2016

Zagęszczacz płynów dla osób z problemem w przełykaniu

 
Ostatnie posty, które publikowałam dotyczyły wydarzeń związanych pośrednio z opieką, ale już do Państwa wracam i zabieram się za praktykę....

Dziś post dotyczący produktu, który zobaczyłam na stoisku producenta przed jedną z konferencji. Bardzo mnie produkt zainteresował, ponieważ rozwiązuje częsty problem z przełykaniem (dysfagia) płynów przez osoby chore i starsze.  

Nie jest to post sponsorowany.


W przypadku osób starszych te problemy mogą wynikać z rożnych czynników np. konsekwencja udaru, w demencji jako obawa łykania czegoś co nie ma określonej konsystencji i z innych medycznych i psychologicznych przyczyn. 

Wielu opiekunów zapewne zmaga się z problemem, że chory nie chce pić lub nie chce połykać wody/płynów trzymając je w ustach i ostatecznie wypluwając. 

Na rynku produktów przeznaczenia medycznego pojawił się proszek Nutilis Clear - preparat zagęszczający w formie proszku, przeznaczony do zagęszczania posiłków. Produkt jest bezglutenowy i nie zawiera laktozy. W zależności od stopnia dysfagii zalecane jest zastosowanie różnej ilości preparatu Nutilis Clear. Przed zaleceniem preparatu Nutilis Clear należy określić stopień trudności z przełykaniem u chorego i zaproponować właściwą dla niego konsystencję płynów i pokarmów.

Producent informuje, że aby zagęścić 200 ml płynu (np. woda, kawa, herbata, sok, mleko) w zależności od stopnia dysfagii, należy dodać:
1 miarka Nutilis Clear – Dysfagia w stopniu lekkim – pokarmy i napoje o konsystencji syropu
2 miarki Nutilis Clear – Dysfagia w stopniu umiarkowanym – pokarmy i napoje o konsystencji gęstego sosu
3 miarki Nutilis Clear – Dysfagia w stopniu ciężkim – pokarmy i napoje o konsystencji budyniu

Opakowanie ma 175g preparatu i cena wg danych z internetu waha się od 54-70zł w zależności do miejsca zakupu. Nie jest to mało dla wielu chorych, zdaję sobie z tego sprawę, jednak licząc, że miarka to około 3g, to z jednej paczki wychodzi nam 58 porcji przy podstawowym zagęszczaniu. Myślę, że to dość dobra wydajność. 

Sprawdzałam, na sobie i mogę potwierdzić, że proszek jest bezwonny, nie barwi płynów i zachowują one przezroczystość. Obawiałam się, że będzie zmętniał płyn i np. woda będzie wyglądała jak dla mnie obrzydliwie, ponieważ stanie się mętna, ale nic takiego się nie dzieje. Nie zmienia też smaku płynów. Dobrze się rozpuszcza nawet w bardzo zimnej wodzie.

Ja jestem na TAK! 

Do wglądu skład makro ze strony producenta.


Jeśli stosują Państwo preparat zapraszam do podzielenia się uwagami na ten temat.

9 komentarzy:

  1. NIe wiem, na ile to to samo, ale przez pewien czas korzystałam z zagęszczacza Bebilonu Nutriton dla niemowląt. Mój mały mocno ulewał i nie mogłam sobie w żaden sposób z tym poradzić, trafiłam na zagęszczać i zdziałał cuda. Niestety na chwilę... Po zagęszczaczu pojawiły się zaparcia. Zaczęłam szukać czegoś innego, ale problem zaczął sam znikać. Ale dobrze byłoby wiedzieć czy są jakieś inne preparaty

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz. Podobnie działają te preparaty, ale opisywany przede mnie ne nadaje się dla małych dzieci. Dotąd nie spotkałam się z tym, żeby ktoś mówił o zaparciach po preparacie ale cenna uwaga do obserwacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracuję na neurologii gdzie zaburzenia połykania to codzienność - produkt spisuje się na medal ;p Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie mieszkam I pracuje z osobami starszymi w Irlandii, teraz wlasnie przywioze Nutilis dla Taty do Polski, bo nie wiedzialam czy jest dostepny. Mam pytanie kto w polsce ocenia stopien dysfagii u osoby starszej? W Irlandii robia to logopedzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. W Polsce też jest to oceniane jeśli jest taka potrzeba, ale z tego co wiem niewiele osób z tego korzysta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Karolina, czy przez logopede wlasnie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama to możesz zrobić wykorzystując do tego testy na zaburzenie połykania. Dostępne i opisane na stronie www.polykanie.pl
    Wojtek S. fizjo

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie, że piszesz o takich rzeczach, myślę, że nie wszyscy posiadają taką widzę :) Moja mama była kiedyś opiekunką osób starszych i mnie tez ciągnie w tym kierunku :) Mama opowiada mi jak to było 20 lat temu, kiedy opiekunki nie miały takich akcesoriów do pomocy. Teraz to luksus, są krzesła sanitarne do toalety, wysięgniki, miski i inne gadżety
    Nie zmienia to jednak faktu, że to trudna i godna podziwu praca.

    OdpowiedzUsuń